Badania DNA dla celów śledczych 

W 1990 roku oficjalnie rozpoczęto projekt poznania sekwencji genomu człowieka. Poznanie zmienności genomu człowieka to bez wątpienia dla nauk biomedycznych krok na miarę lądowania na księżycu. Dziś po ponad 20 latach od ukazania się głośnych publikacji w Science i Nature widzimy szereg praktycznych korzyści, także dla kryminalistyki. Prześledzimy je w genoverity.pl.

Genom jest źródłem informacji wykrywczych 

Żyjemy w czasach szybkiego rozwoju technologii, który wywiera ogromny wpływ na różne obszary życia społecznego. Pod wpływem technologii zmienił się również świat kryminalistyki. Zasada „każdy kontakt pozostawia ślad” nie straciła na znaczeniu, ale współczesna kryminalistyka dysponuje nieporównanie większymi możliwościami niż te, z których korzystał twórca teorii transferu – dr Edmond Locard. Jednym z najważniejszych wydarzeń w obszarze badania śladów kryminalistycznych było opracowanie metod analizy DNA służących identyfikacji człowieka. Stosowane w tym celu tzw. markery niekodujące o wysokiej zmienności nie wyczerpują jednak wszystkich korzyści, jakie może przynieść kryminalistyce analiza DNA. W genomie człowieka, który zawiera ok. 20 tysięcy genów, zapisane są wszelkie instrukcje dotyczące fenotypu, w tym cech naszego wyglądu. O ich zróżnicowanie śledczy pytają świadków zdarzenia starając się przybliżyć wygląd przestępcy. Informacje te można dziś uzyskać badając ślad biologiczny ujawniony na miejscu zdarzenia kryminalnego. Analiza śladu DNA pozwoli także poznać wiek, a także wiele elementów stylu życia jego właściciela. Śledczy ustalą, czy pali papierosy lub nadużywa alkoholu, dowiedzą się czy prowadzi aktywny tryb życia. Co więcej, genom zawiera informacje o pokrewieństwie, którego analiza umożliwia wykrycie przestępców poprzez przeszukanie baz zawierających dane DNA ich krewnych. Współczesna genetyka sądowa, to nie tylko identyfikacja poprzez porównanie zgodności profili DNA, ale również ukierunkowanie śledztwa poprzez ujawnienie istotnych informacji o nieznanym sprawcy przestępstwa.

Rozwój metod analizy DNA – nowe technologie i nowe markery dla kryminalistyki 

Projekt Poznania Genomu Człowieka (HGP) przyniósł w latach 2001 i 2004 przełomowe publikacje, które otworzyły nowy rozdział w badaniach nad zmiennością DNA. Dzięki jednoczesnemu rozwojowi technologii analizy DNA oraz technologii informatycznych, możliwe stało się badanie zmienności DNA na skalę populacyjną. Pierwsze mikromacierze DNA o niskiej gęstości z 2006 roku (HumanHap300 BeadChip) umożliwiały analizę nieco ponad 300 tysięcy najczęstszych wariantów DNA w genomie człowieka. Te obecnie stosowane (HumanOmni5-Quad BeadChip) pozwalają na zbadanie ponad 4,3 milionów miejsc, a więc również wielu polimorfizmów rzadkich. Dzięki rozwojowi technologii wysokoprzepustowego sekwencjonowania DNA praktyczne stało się nie tylko badanie pojedynczych genów, ale także eksomu, a wreszcie całego genomu człowieka. 
 Projekty badawcze HapMap, a następnie 1000 genomów, które stanowiły naturalną kontynuację projektu HGP, dostarczyły danych na temat zmienności genomu człowieka, z których istotnie skorzystała genetyka sądowa. Wprawdzie badania te nie odnosiły bezpośrednio zmienności DNA do fenotypu, ale poprzez zbadanie osób z różnych populacji zidentyfikowano markery pochodzenia biogeograficznego. Od 2007 roku pojawiło się wiele raportów z badań asocjacyjnych całego genomu (GWAS), w których przedstawiono geny odpowiedzialne za zróżnicowanie cech fizycznych. Opracowane w konsekwencji narzędzia predykcyjne w istotny sposób zwiększają możliwości opisu nieznanego sprawcy przestępstwa. Wreszcie, zgromadzone dane o zmienności DNA posłużyły do opracowania algorytmów, które uwzględniając liczbę i długość (wyrażoną w centy-Morganach) autosomalnych segmentów genomu współdzielonych przez dwie osoby (IBD) dają możliwość wykrycia dalekiego pokrewieństwa pomiędzy nimi. Analiza pozwala na wykrycie krewnych od pierwszego do piątego stopnia, co skutecznie ukierunkowuje prowadzone śledztwo. Postępy w wiedzy na temat zmienności genomu człowieka sprawiły, że współczesna kryminalistyka dysponuje narzędziami o potencjale wykrywczym, które umożliwiają rozwikłanie nawet najbardziej trudnych przypadków.

Kryminalistyczna baza danych DNA – proste i praktyczne narzędzie śledcze 

Omawiając metody DNA umożliwiające ukierunkowanie śledztwa i wykrywanie nieznanych sprawców przestępstw nie można pominąć sprawdzonych rozwiązań śledczych.
 Prostym, a przy tym niezwykle skutecznym narzędziem DNA stosowanym od prawie trzydziestu lat przez organy ścigania do wykrywania przestępców są narodowe bazy danych DNA. Przepisy regulujące działanie tych baz danych różnią się w poszczególnych krajach zwłaszcza w kwestii kryteriów włączania oraz usuwania profili DNA, ale ogólna zasada ich funkcjonowania jest podobna. Baza gromadzi profile DNA w zakresie markerów mikrosatelitarnych (STR) wraz z danymi osobowymi zarejestrowanych. Funkcjonalność identyfikacyjna bazy wymaga porównania tych profili DNA z profilami z śladów biologicznych zabezpieczonych na miejscu przestępstw. Zgodność profilu DNA pozostawionego przez sprawcę na miejscu przestępstwa z profilem zarejestrowanym w bazie umożliwia szybką identyfikację recydywisty. Kryteria włączenia do bazy mogą być wąskie i uwzględniać osoby skazane w poważnych sprawach kryminalnych, ale zazwyczaj są szersze i umożliwiają rejestrację osób skazanych za drobne przestępstwa. Decyzja Rady Unii Europejskiej z 2008 roku nie tylko zobligowała państwa członkowskie do utworzenia kryminalistycznych baz danych DNA, ale też umożliwiła zautomatyzowane przeszukiwanie rejestrów, co doprowadziło do powstania tzw. systemu Prüm – skutecznego narzędzia śledczego o ogromnym potencjale wykrywczym (w Europie zarejestrowanych jest ponad 13 milionów profili DNA). Polska jest aktywnym uczestnikiem systemu Prüm, do którego przystąpiła w 2013 roku. Najstarszą i jedną z największych baz danych DNA jest National Criminal Intelligence DNA Database utworzona w Wielkiej Brytanii w 1995 roku, w której obecnie znajduje się około 6 milionów profili DNA. Bazy danych DNA usprawniają działanie organów śledczych w większości dobrze rozwiniętych krajów na świecie. W niektórych państwach, również w Polsce, przepisy umożliwiają gromadzenie danych DNA ze zwłok o nieustalonej tożsamości, a także od krewnych osób zaginionych, co dodatkowo poszerza funkcjonalność identyfikacyjną bazy danych. Wreszcie, skuteczność wykrywczą baz danych DNA znacznie zwiększa opcja przeszukiwania rodzinnego. Zastosowanie to, w związku z naturą profili STR, ogranicza się wprawdzie do najbliższych krewnych, ale i tak w dużym stopniu poszerza to możliwości ukierunkowania śledztwa. Jak wspomniano wcześniej, do czego wkrótce wrócimy, analiza dalekiego pokrewieństwa może być potężnym narzędziem śledczym. 



Genetyczna genealogia sądowa – przełom w identyfikacji nieznanych przestępców 

Średnio 0,78% DNA dzielimy z naszymi kuzynami trzeciego stopnia. W miarę wzrostu pokrewieństwa, ilość współdzielonego DNA rośnie, by przypadku kuzynów pierwszego stopnia osiągnąć poziom 12,5%. Jednym z praktycznych zastosowań poznania zmienności DNA człowieka jest możliwość analizy dalekiego pokrewieństwa, w tym identyfikacji nieznanych krewnych i poznawania własnej historii rodzinnej. Już w 2000 roku udostępniono pierwszy komercyjny test opracowany przez FamilyTreeDNA, który umożliwiał badania DNA w tym kierunku na zasadzie oferty skierowanej bezpośrednio do konsumenta (ang. „direct-to-consumer”). Obecnie na rynku działa kilku podobnych usługodawców, a zasoby danych genetycznych zgromadzonych w genealogicznych bazach danych sięgają kilkudziesięciu milionów profili. Jeśli mój daleki krewny przesłał swoją próbkę DNA do jednej z tych publicznych baz danych, to ustalenie mojej tożsamość może stać się możliwe nawet bez próbki porównawczej. 
Szeroko dyskutowana w literaturze fachowej i mediach sprawa identyfikacji seryjnego zabójcy znanego jako „Golden State Killer”, który w latach 1974–1986 terroryzował Kalifornię jest doskonałym dowodem na użyteczność wykrywczą genealogicznych baz danych. Odnalezienie autosomalnych segmentów genomu współdzielonych (ang. identical by descent, IBD) przez tego przestępcę i jego krewnego, który przesłał swoją próbkę DNA do genealogicznej bazy danych, pozwoliło sukces po 44 latach poszukiwań przestępcy z Kalifornii. Pochodzące od wspólnych przodków segmenty DNA o całkowitej długości około 100 centyMorganów (cM) wskazały na pokrewieństwo na poziomie kuzynów trzeciego stopnia. Dla orientacji, jeden centyMorgan odpowiada średnio 1 milionowi par zasad w genomie człowieka. Dalsza praca operacyjna polegała na analizie ponad 20 opracowanych drzew genealogicznych i zawężaniu grupy wytypowanych osób za pomocą informacji o miejscu zamieszkania, płci oraz wieku. W przypadku „Golden State Killera” procedura ta doprowadziła do dwóch podejrzanych, w tym Josepha DeAngelo, któremu ostatecznie postawiono zarzut 13 zabójstw. Założona w 2010 roku baza danych GEDmatch, która była pomocna w identyfikacji tego i wielu innych groźnych przestępców, w 2019 roku stała się własnością firmy Verogen działającej w obszarze genomiki sądowej. W połączeniu z metodą do wielkoskalowej analizy polimorfizmu SNP, baza stanowi przełomowe i wciąż zwiększające swój potencjał narzędzie śledcze.  


Copyright ©2017 GenoVerity, All Rights Reserved.